Poddasze rośnie:)
Powolutku poddasze rośnie:)
Powolutku poddasze rośnie:)
Po dwóch i pół tygodnia czekania, które trwało co najmniej dwa i pół miesiąca robotnicy powrócili wreszcie na odpowiednią budowę. Odpowiednia bo nasza. Jeśli do tej pory nie wspominałem, że sa to świetni Panowie to teraz to robię. Mieli zacząć wczoraj o 10 bo trzebabyło coś tam gdzieś tam dokończyć, no ale jak się okazało zaczeli o 13 ale co najlepsze przyjechali ze sobą już z rozmieszaną zaprawą :D To się nazywa profesjonalizm :)
Na dzień dzisiejszy nasz domek wyglada jak poniżej. Strop+schody zalane, tymczasem pogoda się zepsuła:( murarze którzy mają robić góre - niewiadomo kiedy przyjdą. Na razie szybko na idzie, teraz delikatny przestój, ale może w następnym tygodniu okaże się że będzie ładna pogoda i murarze też przyjdą na dalszy etap:
Zrobiłem ostatnio zdjęcie miesjca, dzięki któremu zaoszczędzielismy troszke kasy. Tutaj mała dziura ale zasypka fundamentów za darmo. No może koszt koparki.