Prąd:)
Okazało się że tych przewodów jest troszkę więcej niż sobie wyobrażaliśmy, dodatkowo trzeba było wykuć pod każdy przewód. Nasz elektryk przywiózł ze sobą super sprzęt – bruzdownicę z podłączonym do niej odkurzaczem. Bez niej prace trwały by o wiele dłużej i była by masa pyłu.
Poniżej parę zdjęć z prac: